Bezglutenowa granola piernikowa z pomarańczą.

Mój śniadaniowy comford food? Granola! Uwielbiam ją najbardziej na świecie i gdyby nie to, że staram się dzień zaczynać białkowo-tłuszczowo, to pewnie jadłabym ją codziennie na przemian z jaglanką/komosanką. Granolę odkryłam chyba dopiero na studiach. Jedną z moich pierwszych ulubionych granoli była Lizi’s granola – ma nienajgorszy skład, a że zawsze udawało mi się dorwać ją na przecenach to i cena też nie była zabójcza dla mojej studenckiej kieszeni. Po raz pierwszy próbowałam jej z 5 lat temu (gdy jeszcze jadałam gluten), wtedy smakowała dla mnie obłędnie! Z czasem zaczęłam być coraz bardziej wymagająca zarówno w kwestii składu jak i smaku granoli, aż w końcu wszystkie kupne granole przestały mi smakować (no może oprócz Purly Elizabeth, którą odkryłam w USA, ale która niestety jest masakrycznie droga i ciężko dostępna w Europie, więc staram się nie pamiętać o jej istnieniu ; )). Zaczęłam więc kombinować z granolami domowymi. I tak już zostało. Dzisiaj nie kupuję granoli w ogóle. Nawet gdy robię zakupy na iherb, amerykańskiej stronie ze zdrową żywnością/kosmetykami, granola w ogóle mnie nie pociąga – to chyba jedyna rzecz jaką wolę zrobić sama. Bo tak po prostu, smakuje lepiej. No i można wrzucić do niej wszystko co lubimy najbardziej!

Granola wymaga chwili pracy, ale czas ten zwróci się Wam w postaci ekspresowych śniadań w tygodniu. Gdy wiem, że tydzień będę miała ciężki, przez weekend robię zapas granoli. Do tego świeże owoce, mleko migdałowe i śniadanie idealne gotowe!

Bezglutenowa granola piernikowa

Bezglutenowa granola piernikowa


 

Składnik

  • 130g bezglutenowych płatków owsianych
  • 50g otrąb gryczanych
  • 1 łyżeczka skórka z pomarańczy (o taka: klik)
  • 60ml oleju kokosowego
  • 10 daktyli (45-50g)
  • 4 łyżki melasy karobowej
  • 1/4 łyżeczki sproszkowanego imbiru
  • 1 płaska łyżeczka przyprawy do piernika
  • 2 łyżeczki stewii z erytrytolem
  • 1/2 szklanki orzechów (u mnie włoskie, brazylijskie i laskowe)
  • 1 czubata łyżka solonego masła orzechowego
  • 1/3 sporej słodkiej pomarańczy (obranej)
  • opcjonalnie parę kostek gorzkiej czekolady

Sposób przygotowania

  1. Nagrzewamy piekarnik do 130C.
  2. Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10-15 minut.
  3. W tym czasie łączymy ze sobą wszystkie składniki suche.
  4. Rozpuszczamy olej kokosowy w kąpieli wodnej i odmierzamy 60 ml, z czego 2 łyżki odlewamy do osobnej szklanki (będą nam potrzebne w późniejszych etapach produkcji granoli – w punkcie 10-tym).
  5. Daktyle odsączamy z wody i wrzucamy do blendera/siekacza. Z odlanego wcześniej oleju kokosowego dodajemy 1 łyżkę do daktyli. Siekamy/blenderujemy ok. 1 minuty. Jeżeli daktyle nie będą chciały się zblenderować, to dodajemy 1 łyżkę melasy karobowej. Powstała masa nie musi być idealnie gładka.
  6. Masę daktylową mieszamy z suchymi składnikami – nie mieszamy tego dokładnie, wręcz pożądane są większe i mniejsze zlepienia. Dodajemy masło orzechowe w ten sam sposób – tworząc małe kuleczki.
  7. Sypkie składniki łączymy z mokrymi (w tym z 3 łyżkami melasy karobowej).
  8. 1/3 obranej pomarańczy kroimy w kostkę i mieszamy z resztą granoli.
  9. Granolę równomiernie rozkładamy na papierze do pieczenia.
  10. Pieczemy w sumie 50 minut. Najpierw 30 minut w 130C, ostatnie 20 minut w 110C. Mieszamy co 10-20 minut.
  11. W połowie pieczenia polewamy granolę 2 łyżkami oleju kokosowego i łyżką melasy karobowej.
  12. Pod koniec pieczenia można dodać kawałki gorzkiej czekolady. Po tym kroku już nie mieszamy. Dzięki temu, czekolada rozpuści się w odpowiednich miejscach i stworzy kawałki zbitej granoli.
  13. Zostawiamy do ostygnięcia. Trzymamy w lodówce.

Bezglutenowa granola piernikowa

6 comments

  1. Wspaniały przepis. Od razu po składnikach widać, że będzie pyszna i pożywna! Koniecznie muszę wypróbować 🙂

  2. Wygląda wprost idealnie! Uwielbiam te smaki 🙂 I bardzo ładne zdjęcia! Granola to zdecydowanie jedna z najlepszych opcji na szybkie śniadanie 🙂

    1. Twoja malinowa też wygląda obłędnie ; ). Muszę następnym razem spróbować!

  3. […] bezglutenowa granola piernikowa wygląda szalnie […]

  4. Miałam okazję wypróbować. Nie tylko wygląda, ale i smakuje obłędnie. Niestety, dla mnie ma jeden „feler” …… jeśli zacznę ją jeść, to nie potrafię się już od niej oderwać ……. do czasu, gdy nie ujrzę dna w słoiczku 🙂

    1. Oj, bardzo dobrze znany jest mi ten „feler”. Niestety chyba nie da się z tym nic zrobić :(.

Skomentuj Fill The Bowl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.