Kto z Was czytał zakładkę „o mnie” ten wie, że cierpię na permanentny brak blendera. To taki mój znak rozpoznawczy, wynikający z dość częstej relokacji. Jeśli ktoś z Was mieszkał kiedykolwiek na walizkach (a przy okazji jest kobietą posiadającą całkiem sporą kolekcję sukienek i butów;)) to pewnie wie jak ciężko zapakować jest cały swój dobytek do jednej walizki.
Kategoria: Na słodko
Dyniowe pankejki z sokiem z pomarańczy i karmelizowanym imbirem.
Dzisiaj po raz pierwszy poczułam jesień. I to wcale nie przez pogodę (która to w Barcelonie jest jeszcze całkiem znośna), a przez dynię! No cóż, jej obecność to niewątpliwy znak, że pomimo 18 stopnii za oknem, jesień jednak depcze nam po piętach. Zimne poranki i jeszcze zimniejsze wieczory… Ale wiecie co? Da się to całkiem
Karmelowe batoniki bez pieczenia na jaglano-owsianym spodzie {Raw, GF, V}.
Zawsze miałam słabość do słodkości wypełnionych karmelem. W ogóle, sam karmel jest moją wielką miłością i co jakiś czas eksperymentuję z różnymi warzywami i owocami w poszukiwaniu jego mniej kalorycznych zamienników smakowych. Mam już za sobą karmel z batata i z cukru kokosowego. Dziś, do warstwy karmelowej użyłam świeżych daktyli Medjool. Są większe niż te
Koktajl à la Piña Colada i wyzwanie „koktajl dziennie”.
Święta, święta i po świętach. Ja dopiero teraz, zaczynam powoli dochodzić do siebie bo wielkanocnym maratonie. W tym roku było wyjątkowo pracowicie – pierwsze przepisy wielkanocne musiałam przygotować już na początku marca, potem oczywiście było już tylko coraz gorzej, aż do świąt. Przez tydzień nie mogłam patrzeć na jedzenie. Do tego wszystkiego, na zewnątrz zrobiło się
Bezglutenowa lodowa kanapka (a raczej ciastko!) z lodami miodowymi.
Lody, lody, lody. To jeden z tych jadalnych wytworów ludzkich, których nie potrafię sobie odmówić. Mogę nie jeść jogurtów, twarogu i krowiego mleka, ale lody (i ser kozi <3) parę razy w roku muszę zaliczyć! I nie jest w stanie mi nikt wtedy przemówić do rozsądku, nie przekona mnie nawet wizja zapalenia gardła. Jak mam ochotę
Wegańskie tartaletki różane z borówkami.
Dzień Kobiet. Tak już mam, że o wszelakich świętach przypominam sobie na dzień przed. A gdy mieszkałam za granicą, gdzie dostęp do źródeł przypominających o zbliżającym się święcie był ograniczony, to potrafiłam sobie przypomnieć tego samego dnia, gdy kurier, z kwiatami w rękach pukał do mych drzwi (tak, tak, to były piękne czasy, gdy uganiali się
Bezglutenowa granola piernikowa z pomarańczą.
Mój śniadaniowy comford food? Granola! Uwielbiam ją najbardziej na świecie i gdyby nie to, że staram się dzień zaczynać białkowo-tłuszczowo, to pewnie jadłabym ją codziennie na przemian z jaglanką/komosanką. Granolę odkryłam chyba dopiero na studiach. Jedną z moich pierwszych ulubionych granoli była Lizi’s granola – ma nienajgorszy skład, a że zawsze udawało mi się dorwać ją na przecenach
Paleo naleśniki na mące kasztanowej.
Naleśniki. Nie znam nikogo kto przechodzi obok nich obojętnie. Comford food dla jednych, dla drugich męka związana z ich smażeniem. Ja należę do tej pierwszej grupy – do naleśników mam i zawsze mieć będę ogromny sentyment. Gdy myślę o nich to na chwile przenoszę się do dzieciństwa – moja babcia zawsze serwowała nam słodkie naleśniki z
Gruszkowy deser z rumem pod kokosową śmietanką. Deser, który robi się sam!
Kolejny raz potwierdziło się, że najlepsze jedzenie powstaje przypadkiem. Chciałam zrobić gruszkowy mus do naleśników. Miałam sporo gruszek z których chciałam upiec bezglutenową tartę, ale niestety doba ma tylko 24 godziny, czasu na tartę nigdy nie starczało! Trzeba było jednak coś z gruszkami zrobić stąd pomysł na mus – w końcu wystarczy gruszki przegotować i