Nigdy bym nie przypuszczała, że zrobię chałwę – raz, że jej nie lubiłam (przynajmniej nie jej tradycyjnej wersji), a dwa, że nigdy nie uważałam jej za zdrową przekąskę. To się jednak zmieniło, wraz z zakupem na Poznańskim Targu Śniadaniowym cytrynowej Chałwy Lnianej, która totalnie mnie oczarowała. Moja nie jest lniana, ale jest równie pysza!
Składniki:
- 1 szklanka pestek słonecznika
- 1 łyżeczka skórki z cytryny (skórka z połowy cytryny)
- 15 daktyli
- 5 łyżek tahini
- 2 łyżeczki stewii
- 2 łyżki soku z cytryny
Przepis:
1. Daktyle zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy na 10 minut.
2. Lekko podprażone pestki słonecznika, blenderujemy na drobny pył, Najlepiej zrobić to partiami, chyba, że macie siekacz/malakser o dużej pojemności pojemnika. Posiekany słonecznik przekładamy do osobnej miski.
3. miksujemy odcedzone daktyle. Dodajemy resztę składników i mieszamy ze zmiksowanymi pestkami słonecznika.
4. Formujemy w kostkę (zrobiłam z pomocą keksówki z papierem do pieczenia). Wkładamy do lodówki na całą noc.