Zimno, mokro, ciemno…a tu jeszcze trzeba pracować.
Przeglądam zdjęcia z Tajlandii i tak sobie marzę o rozgrzewającym curry.
Ze świeżym mlekiem kokosowym. Z kurczakiem i warzywami.
Trochę sobie tak jeszcze pomarzę, zanim za oknem słońce oświetli zieloną trawę.
Do tego czasu, duszę i ciało trzeba leczyć domowymi sposobami.
Cukinia zainspirowana moją tęsknotą za ciepłem, nieziemsko rozgrzewa, a robi się ją tylko trochę dłużej niż się zjada. Idealnie!
Składniki:przepis na 2 duże michy!
- 2 cukinie
- 1/4 puszki mleka kokosowego
- 1/2 szklanki bulionu warzywnego
- 1 mała cebula
- 2-3cm kawałek korzenia imbiru
- 1 duży ząbek czosnku
- 1/3-1/2 łyżeczki pasty zielonej curry (ja lubię ostre, więc dodaję 1/2)
- ok. 1/3 łyżeczki stewii
- 1/2 łyżeczki soli
- szczypta kurkumy, słodkiej papryki, kolendry
- 2 łyżeczki oleju kokosowego (lub innego) do smażenia
- łyżeczka sosu rybnego (opcjonalnie)
Przepis:
- Umytą cukinię kroimy w talarki.
- Rozgrzewamy garnek z olejem kokosowym i dodajemy pokrojoną cebulę, pokrojony na małe kawałeczki imbir. Po chwili dodajemy czosnek i pastę curry. Mieszamy i smażymy aż cebula się zarumieni. Dodajemy pokrojoną w talarki cukinie i smażymy kolejne 5-10 minut ciągle mieszając (uważamy, żeby się nie przypaliło; można dodać odrobinę oleju). Dodajemy bulion lub odrobinę wody ze szczyptą soli. Dusimy pod przykryciem (pilnując, żeby nie przypalić garnka!), aż cukinia będzie miękka (nie dłużej niż 10 minut).
- Wyłączamy gaz. Studzimy cukinię i blenderujemy.
- Zblendeowany krem wstawiamy z powrotem na gaz i podgrzewamy aż do zagotowania. Dolewamy mleczka kokosowego, małymi porcjami. Dodajemy przypraw.
- Można podawać z prażonymi orzechami ziemnymi, orzechami nerkowca lub pestkami dyni.
19/01/2014 at 20:31
Przepychota 🙂
19/01/2014 at 21:33
Znam ten ból. Ja pracuję przeważnie w weekendy, więc po męczącym tygodniu na uczelni nie wiele sobie odpocznę ;/.
Jeśli chodzi o krem z cukinii to w wolnym czasie postaram się go zrobić. Bardzo lubię tego typu rzeczy. A z e względu na chorobę mojego TŻ za jakiś czas będę musiała wykonywać same płynne potrawy dla niego,więc ta będzie w sam raz :).