Makaron z cukinii w wersji raw (surowej),z jarmużowo-bazyliowo-kokosowym pesto, awokado i suszonymi pomidorami…czyli obiad 15 minut.

Dzisiejszy wpis to jeden z tych „nieplanowanych”, wynikających z wewnętrznej potrzeby pisania i dzielenia się zawartością talerza oraz przemyśleniami z nią związanymi.

Od jakiegoś czasu próbuję znaleźć dla siebie optymalny sposób odżywiania. Jako, że od 10 lat choruję na Hashimoto, żywienie w moim życiu nie jest tylko sposobem na smukłą sylwetkę, ale także na prawidłowe funkcjonowanie i tzw. „energię życiową”, którą tracę gdy pozwalam sobie na zbyt wiele. Przez ostatnie 5 lat moja dieta zmieniła się diametralnie – na początek zrezygnowałam z cukru, potem z mąki zawierającej gluten i nabiału.  Na koniec ograniczyłam (a właściwie to praktycznie wyeliminowałam z diety) mięso i w ostatnim czasie próbowałam odżywiać się wegańsko, ewentualnie wegetariańsko. Za mięsem nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam, więc nie był to problem, ale o ile na diecie bezglutenowej i beznabiałowej czułam się znakomicie, to na diecie wegańskiej zaczęłam się czuć coraz gorzej. Trudno się dziwić – ani kasze, ani soja nie są zalecane w Hashimoto. Na szczęście w porę trafiłam na Facebook’ową grupę „Bez cukru”, której założycielką jest Kasia z Cook It Lean. Celem grupy jest wspólne wspieranie się w zmianie nawyków żywieniowych, na te opierające się głównie  na diecie paleo. Dla mnie zadziałało to jak przekaz podprogowy – nagle poczułam potrzebę dołączenia do uczestników akcji, nie tylko w świecie wirtualnym na Facebook’owej grupie, ale także na talerzu. Takim sposobem, od wczoraj jestem na diecie inspirowanej dietą paleo. Paleo opiera się w dużej mierze na jedzeniu białka zwierzęcego, dlatego zaczynam od  wege wersji paleo : ).

Składniki:

na makaron:
  • 1 średnia cukinia
  • 1/2 (lub mniej) miękkiego awokado
  • 3 suszone pomidory
  • parę ćwiartek orzechów włoskich, ewentualnie brazylijskich (pominąć w diecie według AIP)
na pesto:
  • garść listków bazylii (u mnie połowa kupnej doniczki)
  • garść jarmużu* (można zastąpić bazylią)
  • 3/4 łyżki limonki
  • 1 mały ząbek czosnku
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 3 łyżki mleka kokosowego
  • sól do smaku

*nie posiadam wagi kuchennej, więc ciężko dokładnie mi określić ile bazyli i jarmużu ma być – dałam mniej więcej po garści, po upchaniu stanowiły 3/4 małego siekacza.

IMG_4123cukinia raw z pesto

Sposób przygotowania:

Przygotowanie jest super łatwe i szybkie. Zrobienie całego obiadu zajmuje maksymalnie 15 minut.

  1. Myjemy cukinię i trzemy ją wzdłuż na grubych oczkach, tak aby powstał makaron. Trzeby naokoło pomijając sam środek, czyli pestki.
  2. W blenderze miksujemy ze sobą składniki na pesto. Możemy ewentualnie doprawić solą.
  3. Makaron przekładamy na talerz, dodajemy pokrojone awokado, polewamy pesto i wszystko razem mieszamy. Na górze układamy pokrojone pomidory i posiekane orzechy.

 

 

3 comments

  1. […] Niestety, zanim zdążyłam to zrobić, tofu wędzone się skończyło, zrobiłam więc wersję z pesto. No i historia na tym by się zakończyła, gdyby nie to, że tydzień, a może i dwa tygodnie […]

  2. […] Pomysł pochodzi ze strony: fillthebowl.kuchlog.pl […]

Skomentuj Spaghetti z cukinii z pesto i suszonymi pomidorami | Kokosowy blog Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.