Fasolowe ciasto czekoladowe bez czekolady.

Jeżeli nie wyobrażacie sobie fasoli czerwonej w formie deseru to mam na to sposób…nazywa się Brownie, albo jak kto woli – ciasto czekoladowe. Obiecuję, że pierwszy kęs uświadomi Wam jak wiele tracimy dyskryminując fasolę na tle deserowym.Wracając do ciasta, z czego się składa? A no właśnie z czerwonej fasoli….wzbogaconej innymi dobrociami.
Ciasto powstało z myślą o osobach, które unikają laktozy, glutenu i cukru. Nie zawiera więc czekolady gorzkiej, której normalnie używam przy tego typu wyrobach –jednakże, nawet czekolada o 90% zawartości kakao zawiera cukier i często śladowe ilości mleka. Aby nadać mu sporej intensywności (w smaku i kolorze) użyłam karobu a wilgotności i słodyczy nadałam mu agawą i zagęszczonym sokiem (naturalnym, bez dodatku cukru). Jedyny minus tego ciasta jest taki, że się trochę kruszy…ale to w sumie też plus, bo można bezkarnie podjadać okruszki (a przecież wszyscy wiemy, że okruszki kalorii nie mają :)).CIASTO CZEKOLADOWE
 SKŁADNIKI:
  • 2 puszki fasoli 
  • 5 łyżek kakao
  • 2 łyżki stewii
  • 3 łyżki syropu z agawy
  • 4 łyżki naturalnego soku zagęszczonego (u mnie z czarnej porzeczki „Białuty” dostępny w MarcPol’u)
  • 1 łyżka karobu w proszku
  • 20 dużych daktyli
  • 3 garści orzechów (może być mieszanka różnych – najbardziej pasują laskowe, migdały i orzechy ziemne)
  • 1 łyżeczka kawy z cykorii (można pominąć)
  • 3 jajka
  • 1,5 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia (można pominąć, wtedy ciasto będzie bardziej 'plackowate’ i zbite).
SONY DSC
Przepis:
  1. Nagrzewamy piekarnik do 170C.
  2. 2 puszki fasoli blenderujemy na gładką masę. Dodajemy mniej więcej 10 dużych daktyli i ponownie blenderujemy. Dodajemy 3 łyżki agawy, 3 łyżki soku, stewię, karob, kawa z cykorii i kakao. Lekko mieszamy. 
  3. Osobno blenderujemy 2 garści orzechów (dosłownie 1-2 sekundy, żeby było drobno posiekane a nie zmielone na mąkę) a jedną garść (najlepiej orzechów laskowych) kroimy nożem i dodajemy do masy. 
  4. Dodajemy drugą połowę (tym razem pokrojonych) daktyli (ich wielkość zależy od naszych preferencji…ja wolę malutkie kawałeczki). Już NIE blenderujemy, tylko mieszamy łyżką. Mieszamy całość i sprawdzamy czy odpowiada nam pod względem słodyczy – jeśli nie, to dodajemy 1 łyżkę stewi. 
  5. Na koniec dodajemy proszek do pieczenia i 3 jajka. 
  6. Wkładamy do piekarnika na 170C, po 10 minutach zmniejszamy do 150C i pieczemy do suchego patyczka.
  7. Zostawiamy do wystygnięcia.
Polecam też wszelkie urozmaicenia: ciasto wspaniale smakuje z dżemem – moje ulubione połączenie to domowe masło orzechowe i dżem imbirowo-pomarańczowy. Mniam!
SONY DSC

6 comments

  1. Coś jest chyba nie tak, bo zgłoszony do akcji Nakarm Cukrzyka Jesienią przepis na fasolę skierował mnie to ciasta. O co chodzi?

    1. Ale przecież przepis dotyczy głównie fasoli, czyż nie? 🙂 A tak serio to chyba wiem o co chodzi – wcześniej wpis się zaczynał moimi wspomnieniami z 'Tajskiego fasolowego raju’ :), gdzie występowało zdjęcie fasoli. Po paru godzinach od publikacji dostałam parę sugestii, że lepiej zostawić to na osobny wpis bo przepis staje się trochę nieczytelny. Usunęłam więc wprowadzanie, ale na durszlaku widocznie zostało to zdjęcie fasoli i jeszcze nie doszłam do tego czy i jak można to zmienić.

    2. Jednym z wymogów akcji jest nazwa przepisu w tytule, a tego nie ma na durszlaku. Dodatkowo jest mylące zdjęcie i brak banerka do akcji.
      Niestety na durszlaku nie da się ani podmienić zdjęcia ani poprawić tytułu. Ale można to zrobić na drugim agregatorze kulinarnym, na którym również trwa akcja – na zmiksowani.pl
      Ale możesz, po dodaniu baneru lub linku do zaproszenia do akcji u mnie na blogu, dołączyć do niej pomijając agregatory. Wtedy po prostu dodam Twój wpis (razem z odpowiednim zdjęciem) do podsumowania na blogu po zakończeniu akcji.

  2. Jakie smakowite! i absolutnie w moim guście;)

  3. Mmmm, jak wspaniale się prezentuje i na pewno smakuje świetnie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.